wtorek, 21 lipca 2015

The Battle of the Blondes

(16.4.2015)

1. Petrus Blond 6,6%
2. Leffe Blond 6,6%

Czas najwyższy przyjrzeć się bliżej temu, co do zaoferowania mają belgijskie piwa, ciągle jeszcze dostępne w niektórych sklepach sieci Lidl (Petrus) i innych sklepach (Leffe wróciło ze mną do domu z Intermarche). 

Zestawiłem dwa piwa tego samego typu, Blond, o tej samej mocy (6,6%), schłodzone do tej samej temperatury, rozlane do takich samych szklanek.

Petrus Blond 6,6%
Słodkie, wyraźny smak drożdży, wyczuwalny, choć nienachalny alkohol, odrobina karmelu, cytrusów, goryczka w posmaku. Bardziej płaskie niż Leffe.

Leffe Blond 6,6%
Podobne do Petrusa, jednak wyraźnie bardziej łagodne, delikatne, wszystkie kanty wygładzone; gałka muszkatołowa i pomarańcze, nie ma tak intensywnej goryczki, raczej na finiszu ewoluuje w stronę wytrawności.

Obydwa piwa godne polecenia, ze wskazaniem na Leffe. No i uwaga ogólna, odnosząca się do większości belgijskich piw - nie da się wypić dużo i utrzymać głowę w pionie. Zalecam więc umiar.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz