526. Noteckie Pils
(Browar Czarnków) 4,2%
527. Zwierzyniec Pils
(Browar w Zwierzyńcu) 6%
528. 100 Love Jasne
Pełne (Browar Kamienica) 4%
529. Szyszak
(Browar Rzemieślniczy Jan Olbracht) 5%
530. Jurajskie Pils
(Browar na Jurze) 3,8%
[tekst powstał 12 czerwca i dopiero dziś doczekał się
obróbki i publikacji]
Dzisiaj wzięło nas na lagery. A właściwie to zrobiło się
tak, że wpadło nam w ręce kilka piw sprzedawanych w schronisku na Szczelińcu
Wielkim (Góry Stołowe), w tym 100 Love Jasne Pełne. Co prawda, w gołych
butelkach, bo im etykiety „wyszły”, ale jakie to ma znaczenie? Nie można było
go wypić ot tak, trzeba było dobrać mu towarzystwo. A spieszyć się było trzeba,
bo piwo niefiltrowane, niepasteryzowane, więc długo nie poczeka. Stąd szybki
wyskok na zakupy – i znalazło się jeszcze kilka lagerów. W tym pewne
zaskoczenie – piwo Szyszak z Browaru Jan Olbracht. Jakoś z innymi piwami
kojarzymy Jana Olbrachta. A tu jeszcze 10,5 Blg, z którego wyciągnięto aż 5%
alkoholu. Ciekawe, ciekawe…
Bez większej zwłoki lejemy, wąchamy i próbujemy. Bo nie
wolno wszak pozwolić, by lagery nam się zbytnio ogrzały. Najpierw jednak
nalewamy i patrzymy co zrobi piana. A piana robi różne rzeczy. Ta na Jurajskim
to jakiś żart – jak na coca-coli, najpierw burzliwie się pojawia, po czym
zanika niemal bez śladu. Pozostałe pokrywają się przyjemną, co najmniej
poprawną pianą. W przypadku Szyszaka i Noteckiego można mówić o wzorcowym wręcz
lacingu. Szyszak i 100 Love są ewidentnie niefiltrowane.
Noteckie Pils
(11,5 Blg) – w aromacie przede wszystkim zboże i odrobina chmielu, nutki
orzechowe, jakieś echo cytryny. Grzeczny, lagerowy aromat bez udziwnień . W
smaku lekkie, wręcz ocierające się o wodnistość, wyraźnie słodowe, lekkie
akcenty miodu, pieczone jabłka, akcent cytryny. Odrobina orzechów laskowych.
Delikatna goryczka dokładnie tam, gdzie jej miejsce. Bardzo przyjemne, lekkie,
orzeźwiające piwo.
Ocena: JESZCZE RAZ TO
SAMO
Zwierzyniec (13
Blg, pasteryzowane) – oprócz obowiązkowych aromatów zboża i bardzo delikatnego
chmielu, akcenty starych, zapoconych i zaszczanych portek chłopa w kolejce po
piwo w wiejskim sklepie w lecie. Plus nutka przypalonego słonecznika. Smak
stosunkowo pełny – jak na lager – ale płaski, jednowymiarowy. Słód, goryczka
chmielowa – i tyle. Lekka, mało przyjemna kwaskowość. Piwo, po które nie stanę
w kolejce, nawet jeśli będą lali za darmo.
Ocena: JAKOŚ JE
ZMĘCZĘ
100 Love (10,3
Blg, niepasteryzowane, niefiltrowane) – bardzo rześki aromat lekkiego zboża,
stosunkowo sporo chmielu, odrobina lekkich, nieco cierpkich akcentów owocowych
– kwaśne jabłko, żółta porzeczka. Smak jest bardzo lekki, stanowczo za lekki.
Początkowe wrażenia to jakby się piło niecałkiem czystą wodę z potoku. Po
chwili pojawiają się nutki słodowe, trochę owoców (jabłko papierówka), po czym
buduje się chmielowość, przypominająca nieco gorycz skórki migdałów.
Wszystkiego tego jednak za mało, by zniwelować wrażenie pustki smakowej, która trwa
większość czasu, jaki piwo spędza w ustach.
Ocena: JAKOŚ JE
ZMĘCZĘ
Szyszak (10,5
Blg, pasteryzowane, niefiltrowane) – pełny, ciężki aromat, a w nim akcenty
miodowe, karmelowe, bardzo wyraźny słód, białe morwy. Bardzo obiecujący aromat.
Smak jest pełny, owocowy – głównie jabłkowy – i słodowy. Akcenty miodowe,
toffi, gorzkiej czekolady. Chmiel rozbudowuje się stopniowo, przyjemnie
kontruje słodycz.
Ocena: JESZCZE RAZ TO
SAMO
Jurajskie Pils (9
Blg, pasteryzowane) – w aromacie, na solidnej słodowej bazie, akcenty jarzębiny,
dzikiej róży, prażonego słonecznika, wysezonowane drewno owocowe. W smaku jest
bardzo łagodne, gładkie, złożone. Akcenty owocowe – coś jakby marmolada
wieloowocowa, nutki malinowe, jarzębinowe, znowu dzika róża. Być może trochę za
mało chmielu, który przystopowałby słodycz, ale piwo jest bardzo przyjemne,
smaczne, aż prosi się by po nie sięgnąć znowu.
Ocena: JESZCZE RAZ TO
SAMO
No i po co nam było to 100 Love, czy ten Zwierzyniec? Tylko
się człowiek zniesmaczył. Szyszak zaskoczył pozytywnie, Noteckie i Jurajskie –
ot, lagery. No właśnie, przy okazji lagerów wychodzi słabość naszej skali ocen.
Nie piłem jeszcze lagera, który wszedłby w kategorię najwyższą, a i trudno
sobie wyobrazić lager, który aż trzeba byłoby do zlewu wylewać. Cóż, takie już
są i trudno.
Ranking dzisiaj nie był jednogłośny, choć generalnie się
zgadzamy w wielu punktach. U mnei wygląda on następująco:
1. Szyszak
2. Jurajskie
3. Noteckie
4. 100 Love
5. Zwierzyniec
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz